W ramach programu Człowiek i Biosfera w Borach Tucholskich został utworzony tak zwany Rezerwat Biosfery. Z definicji jest to wyznaczony obszar chroniony zawierający cenne zasoby przyrodnicze. Rezerwaty mają na celu ochronę różnorodności biologicznej i umożliwienie lepszej obserwacji zmian ekologicznych w skali całej planety. Na całym świecie wyróżniono około 300 takich miejsc, w tym 10 w Polsce. Największy polski Rezerwat Biosfery to właśni Bory Tucholskie, których łączna powierzchnia trzech stref wynosi 3195 km². Występuje tu wiele naturalnych ekosystemów wodnych, torfowiskowych i leśnych, z których najwartościowsze utworzą jedną ze stref, określaną mianem rdzennej. To w jej skład wchodzą nasze propozycje miejsc, w których warto być choć raz w życiu.
Kajakiem po Brdzie
Brda, zaliczana do najpiękniejszych szlaków wodnych w Polsce, jest lewym dopływem Wisły. Jej długości wynosi 238 km, zaś na dorzecze składają się 43 bezpośrednie dopływy oraz liczne jeziora. Rzeka dostępna jest dla kajaków na długości 233 km zaczynając od Jeziora Dużego Pietrzykowskiego niedaleko Miastka. Co ważne, od jeziora Szczytno rzeka dostępna jest również dla większych łodzi, a na odcinku od Mylofu do Piły-Młyna, nadaje się nawet do spływów zimowych.
Wzdłuż całej trasy znajdziemy kilka atrakcji o charakterze przyrodniczym, na które warto zwrócić uwagę. Pierwsza czeka na nas już na górnym odcinku Brdy. Płynąc przez leśne ostępy możemy natknąć się na jelenie, sarny i dziki lub dostrzec czarne bociany, które są objęte ścisłą ochroną gatunkową. Przed ujściem do jeziora Szczytno znajdziemy kolejną. W niewielkiej odległości od prawego brzegu rzeki, w liczącym ok. 300 lat bukowym lesie mieści się kilkaset gniazd kormoranów i czapli. Na środkowym odcinku czeka na nas z kolei królestwo jezior: Szczytno ze Szczycienkiem, Końskie oraz połączone z nim od południa jezioro Krępsko charakteryzują się czystą wodą i zalesionymi brzegami. Na jednej z pięciu wysp jeziora Szczytno, a także na półwyspie jeziora Krępsko, zachowały się ślady wczesnośredniowiecznych grodów.
Tajemnicze kamienie
Kręgi Kamienne w Odrach, określane także mianem polskiego Stonehenge interesowały wielu badaczy od drugiej połowi XIX wieku. Pierwszym Polakiem - archeologiem, który zainteresował się trenem Borów Tucholskich był prof. Józef Kostrzewski, który zasłynął odkryciem Biskupina. Dzięki niemu wiemy, że teren w Odrach jest cmentarzyskiem z I i II w.n.e, a kręgi i kurhany- grobami. W kurhanach znalazł przedmioty z epoki (które nie są niestety wyeksponowane na miejscu): złoty wisiorek, paciorki szklane, spinki, sprzączkę brązową, ułamki glinianych naczyń z okresu rzymskiego. Kolejne badania nad terenem naprowadziły na groby popielcowe. Trop ten pozwolił wysunąć tezę, że na terenie obok ludu tubylczego zjawili się przybysze z północy. W I w.n.e. pojawiła się ludność germańska - Gotowie, którzy przybyli z Skandynawii podczas wędrówki nad Morze Czarne i pozostawili po sobie groby szkieletowe. Aby poznać szerzej historię wędrówki kultur oraz skrywanych tajemnic kamieni warto poprosić na miejscu przewodników o oprowadzenie.
Cisy z obrazka
Rezerwat Cisów im. Leona Wyczółkowskiego w Borach Tucholskich leży w Nadleśnictwie Wierzchlas. Jest to największe skupisko tego gatunku w całej Europie! Cisy w liczbie ok. 4000 sztuk występują tam wśród sosen, starych dębów, lip, grabów, olch. Ten cenny pomnik przyrody był chroniony przez leśników od przeszło stu lat. Wiek i pierścienie cisów są różne. Najgrubszy, a może i najstarszy, nazwany „Cisem Chrobrego” ma obwód 250 cm i pamięta czasy pierwszego koronowanego króla Polski. Warto na chwilę zatrzymać się przy samej nazwie rezerwatu. Uroczysko w latach 1926 do 1935 było inspiracją malarską dla Leona Wyczółkowskiego. Teren określany przez artystę „Świętym Gajem” był zobrazowany na ponad stu portretach sosen i cisów, wykonanych przeważnie kredą litograficzną i tuszem. Zainteresowani sztuką Wyczółkowskiego, po wycieczce po lesie, powinni udać się do Bydgoszczy. Właśnie tam znajduje się Muzeum Okręgowe, w którym można obejrzeć największe dzieło malarza - portret prastarego cisa pod tytułem „Chrobry”.
Uroczysko Piekiełko
Położone nad rzeką Brdą, uchodzi za jedno z najromantyczniejszych miejsc w Borach Tucholskich. Rzeka przepływa tutaj krętym korytem, tworząc liczne zakola, a niesymetryczny przekrój doliny pokazuje liczne erozyjne podcięcia brzegów. Na czym polega sława tego miejsca? Wzdłuż rzeki spotkać można różnorodną florę, w okolicy rosną pomniki przyrody - 700-letnie dęby o obwodzie 251-446 cm. W słoneczny dzień całośćma niepowtarzalny nastrój, który zainspirował turystów do wymyślenia nazwy „Piekiełko”. To wszystko w połączeniu z barwami jesiennych liści tworzy plener godny obrazu Van Gogha.