URLOP W DOMU - czy warto i dlaczego warto? Zaplanuj sobie ŚWIETNY URLOP!

2024-05-31 11:36

Wakacje bez wypoczynku poza domem nie kojarzą się dobrze. Zwłaszcza że oferty biur podróży atakują już od stycznia, a znajomi rezerwują co się da zaraz po zimowych feriach. Może – na przekór presji otoczenia – zostać w domu? Czy urlop w domu może być atrakcyjny? Mówimy, jak go zorganizować i spędzić, by żaden problem nie spędzał nam snu z powiek.

URLOP W DOMU - czy warto i dlaczego warto? Zaplanuj sobie ŚWIETNY URLOP!

i

Autor: Getty Images

Odpoczynek jest potrzebny każdemu. Tak samo jak zmiana otoczenia i powietrza, możliwość nicnierobienia, pływania, chodzenia po górach, niegotowania obiadów, niemyślenia o codziennych sprawach i niewidzenia wokół siebie wciąż tych samych osób. To są niezaprzeczalne wartości, jakie daje nam wyjazd na urlop. Czy porównywalny poziom beztroski, lenistwa, przyjemności i zabawy można osiągnąć, pozostając w domu? Można. Tylko do urlopu w domu trzeba się przygotować. Tak samo starannie jak do tego wyjazdowego.

Przed urlopem

1. Sprzątamy lub wynajmujemy kogoś do posprzątania całego domu. Ta prozaiczna i nudna czynność nie może nam zepsuć urlopu. Jeśli na wyjazdowych wakacjach oczekujemy estetycznych wnętrz, to w przypadku własnego mieszkania trzeba też o to zadbać.

2. Wyjmujemy z zakamarków szafy letnie, wakacyjne ubrania. One potrzebują przewietrzenia, a my będziemy się czuć przyjemnie, odcinając się od tego, w czym chodzimy na co dzień.

3. Przeglądamy prasę i internet szukając imprez, wystaw, koncertów, atrakcji, jakie się odbędą w naszej okolicy w czasie naszego urlopu. Zapisujemy te najbardziej nas interesujące.

4. Sprawdzamy, jakie zabytki są w naszym mieście i okolicy i wypisujemy te, których nie znamy, nie widzieliśmy.

5. Wybieramy zestaw lektur i rozkładamy w tych miejscach domu, w których przyjemnie nam się przebywa. Możemy sobie porozkładać dowolną liczbę książek, bo to w końcu nasza prywatna biblioteka.

6. Kupujemy zapas prasy kolorowej – informacje tam podawane wciągają  tylko w momencie czytania, nie zostają na dłużej, a doskonale przewietrzają mózg.

7. Zapełniamy lodówkę i spiżarkę produktami potrzebnymi do przygotowania prostych, lekkich, letnich posiłków.

8. Przygotowujemy rower, wrotki, hulajnogę lub inny ekologiczny środek transportu.

9. Absolutnie nie przyjmujemy do wiadomości, że są jakieś sprawy do załatwienia w jakimkolwiek urzędzie. Urlop to urlop. Wzięliśmy go po to, by odpocząć. Przez tydzień lub dwa urzędów donikąd nie przeniosą.

10. Sprawdzamy prognozę pogody i adekwatnie do niej planujemy zajęcia na poszczególne dni urlopu.

W czasie urlopu

1. Wstajemy, kiedy obudzi się nasz organizm, a nie kiedy zadzwoni budzik. Na czas urlopu budzik, a nawet zegarek zamykamy głęboko w szafie lub szufladzie wypełnionej watą.

2. Nie chodzimy cały dzień po domu w piżamie (chyba że przez pierwsze 2 dni, by codzienność w nas odtajała) – nie po to wyłożone zostały letnie sukienki, by ich nie używać.

3. Dbamy o siebie tak, jakbyśmy byli nad morzem, w górach albo gdziekolwiek indziej. Jeśli tam robimy makijaż – to tu też. Jeśli tam codziennie smarujemy się kremem do opalania – tu też się smarujemy przed dłuższym pobytem na zewnątrz. Jeśli tam nosimy fantazyjny kapelusz – tu tym bardziej się go nie pozbywamy.

4. Robimy to, na co mamy ochotę (patrz: plan urlopu w pkt. 10). Nie wolno tylko totalnie nic nie robić, przewalając się bez sensu po całym domu. Czas powinniśmy mieć wypełniony: czytaniem, opalaniem, wycieczkami pieszymi i rowerowymi, delektowaniem się smakami lata (wtedy są najwspanialsze owoce), gapieniem się na ptaki, chmury, wodę, liście drzew, kolory kwiatów. Można też wybrać się do galerii sztuki albo paść oczy cudami na wystawach sklepowych z ekskluzywnymi rzeczami (na przykład szkłem, biżuterią, tkaninami, gobelinami). Podziwiajmy czyjąś wyobraźnię, kunszt, pomysłowość. Patrzmy na nie jak na obiekty do podziwiania, a nie posiadania. Takie spojrzenie działa jak balsam na duszę, pod warunkiem jednak, że nie ma w nas zazdrości o to, że nas na to nie stać. Seanse terapeutyczne trzeba też systematycznie powtarzać.

5. Ograniczamy do maksimum dostęp do tv, zwłaszcza programów informacyjnych. Gdybyśmy wyjechali za granicę, na pewno nie siedzielibyśmy między 18 a 20 przed odbiornikiem, by sprawdzić, kto z kim i o co się pokłócił.

Czysty zysk

Urlop w domu może być przyjemny, ciekawy i uczący nas czegoś nowego – nie mniej niż ten wyjazdowy. Jeśli jest zaplanowany (tak jak wycieczka zagraniczna) i zrealizowany według tego planu. Co zyskujemy, zostając w domu? Przede wszystkim:

1. omija nas zastanawianie się, czy nasze biuro podróży splajtuje i związane z tym perypetie oraz stres niekiedy trwające całe lata;

2. nie musimy też dostosowywać się do potrzeb, fochów, wymagań zupełnie obcych ludzi i znosić ich, niekiedy bardzo denerwujących, zachowań;

3. nie musimy się narażać i bać ataków terrorystycznych, tułania się po lotniskach, „umierania” z gorąca w autobusach z niewydolną klimatyzacją (na przykład podczas wycieczek do Kairu), przepłacania w barach i restauracjach, znoszenia wszelakich niewygód w imię opowieści o fenomenalnych wakacjach i miejscach, które dodatkowo zobaczyliśmy wyrzekając się wygody, spokoju i płacąc za to więcej, niżbyśmy pojechali tam specjalnie, a nie „przy okazji”;

4. jesteśmy panami własnego losu – tak odpoczniemy, jak sobie odpoczynek zorganizujemy i nie będzie trzeba narzekać na brudny pokój bez widoku na morze, robactwo, upał, wrzaski na basenie, odgłosy alkoholowych imprez po świt… długo by wymieniać;

Czemu jednak spędzając urlop w domu czujemy się zażenowani, zaściankowi, mniej o nim opowiadamy niż ci, którzy umęczyli siebie i dzieci na zagranicznych wojażach? Czemu bardziej liczy się to, by móc przekazać nawet bardzo podkoloryzowane opowieści o rewelacyjnych kąpielach w ciepłym (?!) oceanie w Portugalii niż to, by móc bez koloryzowania opowiedzieć o swoim udanym urlopie w domu i poczuciu, że czas dany sobie jest bezcenny?

Quiz. Rozpoznasz małopolskie atrakcje turystyczne ze zdjęcia?

Pytanie 1 z 10
1. Zdjęcie przedstawia obiekt, który niedawno przeszedł renowację. Mowa o zamku w uzdrowisku:
Zamek w Muszynie